piątek, 2 maja 2014

Chleba naszego powszedniego... Our everyday bread......

No i powróciłam do pieczenia chleba:))

Tutaj jeszcze podsypany mąką   


Po dłuższej przerwie w pieczeniu zapełnionej zapełnie nie najgorszej jakości pieczywem z Lidla, które notabene teraz strasznie zdziadziało... a był moment, że grubość zakalca przy dolnej skórce wykluczała go całkowicie z konsumpcji:( 
Wyszukałam nowe przepisy.... I ROBIĄ FURRORĘ!
Mój Kuba chlebo kompletny niejadek, uczepiony kurczowo bułek we wszelkiej postaci, teraz życzy sobie kanapki tylko z tym najlepszym chlebem:)) No to dumna jestem:))

Nie przerażajcie się długością opisu i podanymi godzinami... Tak naprawdę to trzeba ręce w ten chlebek 3x po 5min:)) a przerwy pomiędzy są orientacyjne, po ostatnim etapie można prawie o nim zapomnieć;) Zwróćcie jedynie uwagę by ciasto za drugim razem nie "przerosło", moje prawie raz "uciekło" z miski... na smaku chlebek nie stracił ale porobiły mu się dziury i częściowo odeszła skórka, tak szybko i mocno wyrósł w piekarniku... i tak znikł tego samego dnia.

Teraz piekę tak co 2 dzień:)) Czasami też chlebki na zakwasie, ale te tylko dla nas;) przepis wkrótce...
Dzieciaki ich nie tykają:(


Przepis na:


 NAJPROSTSZY CHLEB PSZENNY ( z niewielką domieszką mąki żytniej)
  
THE SIMPLEST WHEAT BREAD (with a bit a rye flour)




To też dla tych co nie mają serca lub odwagi zaczynać z zakwasem;)) Wyszukany tutaj i naprawdę godny polecenia:)) dodaję tylko trochę więcej wody  do ciasta i chleb wychodzi bardziej miękki, elastyczny i z większą ilością większych dziurek...

Zaczyn:                                                                              Dough base:

100 g mąki pszennej chlebowej                                          100g wheat strong bread flour                               150 ml letniej wody ( to moja ilość )                                    150ml luckwarm water
4 g świeżych drożdzy lub 1 ł suszonych                                4g fresh yeast or 1 teaspoon dry one

Wszystko razem wymieszać i odstawić do wyrośnięcia ( jak na ciasto drożdżowe)   aż podwoi lub nieco bardziej jeszcze zwiększy swoją objętość, czas  różny od 1/2 do 11/2h zależnie od temp. Jak mam zimno w kuchni (a tutaj zdarza się to często) rozgrzewam lekko piekarnik, do 40st i tam wstawiam...
All ingredience mix well together and leave to raise up (some way as for yeast dough) double size or more, time depend to temp. from 1/2 to 11/2h. If is cold in the kitchen (quiet often;)) I worming up a oven a bit, to 40C and after turning off just leaving there... 

Ciasto:                                                                                 Dough:

cały zaczyn                                                                          whole dough base
300 do 350ml letniej wody                                                    300-350ml luckwarm water
3g świeżych drożdzy lub 1/2 ł suszonych                                3g fresh yeast or 1/2 teaspoon dry one

450 g mąki pszennej chlebowej                                           450g strong wheat bread flour
50 g mąki żytniej razowej                                                     50g wholemeal rye flour
10g soli  (u mnie 3/4 Ł)                                                        10g salt (3/4 table spoon)

Zaczyn wlać do miski wymieszać dokładnie z wodą i dodanymi drożdżami, dosypać mąkę, sól i dokładnie wyrobić (ja oszczędzając sobie sprzątania wyrabiam wszystko w tej samej misce jak ciasto na drożdżowe:))
aż będzie gładkie i lekko błyszczące 3-4min,  uformować kulę i przykryć ręczniczkiem odstawiając do wyrośnięcia. Czas ponownie zależny od temp. 2-3godz,  lub lekko wspomagając znowu do letniego piekarnika (nie więcej jak 40C i można zostawić włączone światełko, nie pobiera dużo prądu a utrzymuje temp:) Po wyrośnięciu "wysypać" na obmączony blat i lekko rozpłaszczyć jednocześnie formując okrągły  placek, zawinąć brzegi do środka, łapiąc ciasto na szerokość dłoni i przełożyć do wysypanego mąką koszyczka, z braku takowego używam wyłożonego lnianym ręczniczkiem durszlaka;) lub jak piekę z podwójnej porcji  to potraktowanego tak samo koszyka na frytki. Przykryć pozostałą częścią ręcznika i wstawić do lodówki do ponownego wyrośnięcia: kolejne 2-3 godz. Ja często wstawiam na całą noc:) działa za każdym razem:)) 
Piekarnik nagrzać na max temp. z wstawionym naczyniem żaroodpornym wypełnionym wodą, min. 2-3 szkl by dobrze się nagrzał i naparował, blachę na której pieczemy rozgrzewamy również. Posypujemy otrębami blachę i "wywracamy" chleb z koszyka, nacinamy wierzch (używam noża z zębami do krojenia chleba) i wstawiamy do piekarnika (naczynie cały czas ma parować) na 30-35min. Po wyjęciu i popukaniu w spodnią część ma wydawać głuchy odgłos i być przyjemnie brązowo- rumiany:))
UMMM!!! A ten zapach....

Smacznego:))

Dough base move to the bigger bowl, well mix up with water and added yeast, add flour, salt and mix up well (Im doing this by hand 3-4min till going aut from hand and bowl) form a ball, cover with linnen towel and leave in worm place to rise up again. Time, again depend at temp. 2-3h or helping yourself again to put to warm up owen after left only light turn on, is not much energy consuming and well maintain temp. When the dough rise up twice turn it on worktop covered with a bit flour and  shape by hand into a circle shape getting a bit flat as well. Pull gradually edges by hand width and roll them to the inside working around whole bread. Put into a flour covered basket or any bowl with linen and spraed with a bit flour linnen towel and put into o frige for next 2-3h to double a size again... Somethimes I leaving it for whole night and baking on the morning, is working every time:)
Owen warm up to max temp, put in any bowl with 2-3 glasses of water and warm up the tin as well, Im using a flat one, some as for baking a cookis... cover with a bit bran and turn over bread from the basket, cut a top few times (I doing this with bread knife). Put the bread into a owen (still with steaming bowl) for 30-35min till nicely brown and when you knocked on the base is giving deep:))
Yummy!!! and that lovely smell....