Jak się wydało w poprzednim poście to co lubimy my nie koniecznie lubią inni nawet jeżeli jest to całkiem znana, rodzinna osoba;))
Tak więc po kolejnych przeszukiwaniach czeluści pamięci "wujka Googla" pojawił się wzór na szalik ażurowy tutaj.
Wzór bajeczny do robienia, z tych miłych, łatwych i przyjemnych a jednocześnie wdzięczny w wielu rodzajach wełenek. Tak więc trafia do mojego archiwum i czeka na kolejne natchnienie tym razem w znacznie lżejszej wersji:))
Szaliczek wyszedł słusznych rozmiarów, prawdziwy zimowy do luźnego obabulenia albo artystycznego przerzucenia przez ramię...
"zimowy ażur" w niezimowej scenerii "winter lace" in spring mood |
troszkę słońca i cienia... a bit of sunlight and shadows |
właściwe rozmiary;) the right size;)) |
I czapka dla przypomnienia;) hat remainder:) |
schemat tutaj (najpierw jagódkowa czapeczka;)) free patern (dont get fright - is baby blueberry hat first- lovely as well;)) |
I w ten oto sposób zakończyłam historię zimowo ażurowego kompletu.... mając nadzieję, że posłuży dobrze i długo swojej właścicielce:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz