No i stało się.... Zakochałam się w dziecięcych papuciach;) Czasu nie mam za wiele bo kończymy poddasze, przekładamy ciągle część naszych rzeczy a przede wszystkim miejsce muszą znaleźć wszystkie nasze przydasie!!! O, ho ho!! a nazbierało się ich trochę;) Co jakiś czas wybucha zaciekła "dyskusja" ktoma czego więcej i dlaczego się o coś potykamy ale powoli zasiedlamy to miejsce jako nasze:) Lubię myśleć o domu który zamieszkuję jak o domu a nie tymczasowej przechowalni, może dlatego tak obrastamy we wszelkie dobra, a może dlatego,ze jestem zodiakalnym Bykiem materialistą i miłośnikiem wszelkich pięknych przedmiotów:)
A na dodatek jest LATO!!! Lato wielkimi literami, gorąco jak nie Irlandia:)) Nie padało już ponad 3tyg. Nawet nie przeszkadza mi podeschnięta trawa i konieczność ratowania moich roślinek wodą noszoną na razie wiadrami. Mieszkamy prawie pomiędzy ogrodem a plażą co jakiś czas chowając się przed upałem w domku:))
|
Nasza kamienna plaża... |
|
ta kąpiel wymaga nie lada odwagi, ja zamaczam tylko stopy (od święta albo jak muszę)... |
A i na plaży potrzebne są butki, po kamieniach na boso się nie tupie... po piasku to i owszem
To ciągle te same ale są niesamowite milusie i pasowne:)) w kolejce następne bo nie mamy na zmianę..
Witaj :-) Dziekuje za mily komentarz i odwiedzinki na moim blogu :-) Ja szkatulek nie wysylam poza UK,zbyt duzy koszt,chyba,ze NI,ale do ROI zbyt duzy koszt,ale ciesze sie,ze sie podobaja :-)
OdpowiedzUsuńButki super,a lato na wyspach rzeczywiscie jest cudne,i tak ma pozostac jeszcze przez dlugi czas :-) Pozdrowionka :-)
Super sąsiedztwo macie:) morze na wyciągnięcie ręki.....a buciki bardzo pomysłowe, pozdr
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie paputki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Zapraszam na kolejne odsłony powakacyjne...
Usuń