No i usiadłam szybko do zrobienia chłopakowego anioła :)
Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia postera zapraszającego na "smakowity" poranek i nie mogę Wam pokazać Gavina... może to kiedyś nadrobię a na razie musicie wierzyć na słowo, że superowy z niego chłopak:))
W zamyśle od początku miał być niebieski, no i dość niebiesko skończył;)
Gotowy do ciężkiej stróżującej pracy i pocieszania dziecięcych smuteczków... te akurat będą trochę poważniejsze niż u innych dzieci ale mam nadzieję, że podoła:))
Serce też dostał niebieskie...
Gotowy do zapakowania...
Gotowy do drogi :)
Dostarczony dzisiaj do Bread Basket i czeka na spotkanie z dzieciakiem;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz